Desery na depresję to kolejna odsłona Kryzysowej Książki Kucharskiej. Tym razem skupiam się na deserach, które w czasie depresji ekonomicznej pozwolą nam osłodzić trochę życie. Przepisy będę umieszczał trochę rzadziej, bo co za dużo to nie zdrowo :), ale zachęcam do regularnego sprawdzania.

środa, 15 września 2021

Grunt z czarnego bzu

W świecie anglosaskim istnieje kilka rodzajów, pozornie podobnych do siebie, nie tyle ciast, co raczej deserów owocowych, których wspólną cechą jest to, że pod spodem są tylko owoce bez spodu, a na wierzchu warstwa ciasta. Są to cobbler, crumble, crisp, slump i grunt. Cechę wspólną już znamy, a jakie są różnice?
cobbler - to pieczone owoce przykryte kawałkami ciasta biszkoptowego.  
crumble - tu ciasto nie jest biszkoptowe, a raczej jak kruszonka
crisp -  jak crumble, tylko kruszonka jest bardziej chrupiąca, z uwagi na dodatek płatków owsianych
slump i grunt - to w zasadzie to samo. To taki cobbler, z tym, że nie pieczemy, a gotujemy w jakimś naczyniu. Najlepiej pod przykryciem. Oryginalnie robiono nad ogniskiem. Nazwałem grunt, bo jest z ciemny i kojarzy mi się z ziemią :)

Składniki:
- owoce czarnego bzu
- szklanka mąki
- pół szklanki kaszy manny
- 6 łyżek oleju
- szklanka wody
- łyżeczka proszku do pieczenia
- cukier


Wykonanie:
Owoce bez szypułek wrzucamy do garnka. Z pozostałych składników robimy ciasto i układamy łyżka na owocach. Nie możemy przykryć całego. Przykrywamy i dajemy na ogień. Niech się pogotuje 20-30 min.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz