Desery na depresję to kolejna odsłona Kryzysowej Książki Kucharskiej. Tym razem skupiam się na deserach, które w czasie depresji ekonomicznej pozwolą nam osłodzić trochę życie. Przepisy będę umieszczał trochę rzadziej, bo co za dużo to nie zdrowo :), ale zachęcam do regularnego sprawdzania.

wtorek, 4 lipca 2017

Sinh to Bo


Ostatnio była czekolada, teraz będzie kawa. Przyszło lato, więc będą też jakieś ciasta owocowe:)

Awokado zasadniczo jest drogie, co wynika z tego, iż jest go coraz mniej, a szacuje się nawet, że za jakiś czas może w ogóle zniknąć. Natomiast z tego samego powodu, potrafi długo leżeć na sklepowych półkach, gdzie robi się przejrzałe. I wtedy wkraczam JA :), kupując je po dużo niższej cenie. Tym bardziej, że to co zazwyczaj z nich przygotowuje wymaga właśnie takiego stanu. Prawie jak z bananami :)
To jest w ogóle bardzo ciekawy owoc, bo opiera się na ni program lotów międzyplanetarnych. W przeciwieństwie do koreliańskiego frachtowca typu YT-1300 znanego szerszej publiczności jako Sokół millenium, ziemskie statki powietrzne rozpędziły się co najwyżej do ok. 40 tys km/h co daje nam wynik 8 razy gorszy niż prędkość światła. Co za tym idzie, ewentualne loty międzyplanetarne będą trwały bardzo długo, bo póki co nie zbliżamy się nawet do tej prędkości. Nagromadzenie takiej ilości zapasów, aby starczyło na całą podróż jest prawie niemożliwe, dlatego załoga będzie musiała sama sobie wyhodować jedzenie. Awokado jest zdrowe, pożywne, a jako jeden z głównych argumentów używa się tego, że nadaje się do jedzenia w trzech różnych stadiach dojrzałości. Co więcej, dojrzewanie zaczyna się po zerwaniu go z drzewa. Do tego czasu może ono tam czekać nawet półtora roku.

Napój który dziś przygotuję jest bardzo popularny w południowo-wschodniej Azji. W Indonezji nazywa się Es Alpukat i dodaje się do niego syropu czekoladowego. Na Filipinach dodają do niego gałkę lodów. Ekspansja tego napoju, ze względu na to, że ładnie prezentuje się na Instagramie zaszła tak daleko, że swoją wersję ma również w USA, gdzie zgodnie z obowiązującym trendem, zaobserwowanym też w europejskich galeriach handlowych, dodaje się do niego kulki z tapioki. W Azji jest uważany za deser, ale idealnie nadaje się na śniadanie, które daje lekkiego kopa.

W pracy mamy codziennie mały meeting kawowy w pomieszczeniu socjalnym, które nazywamy kuchnią z racji tego, że pracownicy IT zasadniczo przerabiają kawę na kod źródłowy. Ja nie programuję, ale też potrzebuję kofeiny z rana, także zdjęcie prosto z biurka :) Napój idealny na tą okazję.

Składniki:
- dojrzałe awokado
- 1/3 szklanki mocnej kawy
- jakieś mleko




Wykonanie:
Awokado miksujemy z kawą. Dolewamy mleka cały czas miksując aż uzyskamy idealną dla nas konsystencję.