Historia tego ciasta była taka, że przy okazji babki ziemniaczanej zauważyłem, że ma ona podobną strukturę do brownie, czyli zakalec w środku, chrupiące na zewnątrz. Przy okazji moja koleżanka z pracy sprzedała mi patent, że kakao zachowuje się podobnie do mąki.
Jest to taki jesienno zimowy przepis, kiedy nie ma tyle świeżych owoców, więc czekałem z nim na odpowiedni moment. Dlatego pewnego pięknego dnia, kiedy umówiłem się ze znajomymi na oglądanie cyrku KSW, czyli Kup Sobie Walki, chciałem zrobić pizzę. Usłyszałem, że pizzę to sobie zamówią, a ja żebym zrobił ciasto. No i to był ten moment :)
Ja co prawda bezglutenowcem nie jestem, ale jakoś tak wyszło.
Jest to taki jesienno zimowy przepis, kiedy nie ma tyle świeżych owoców, więc czekałem z nim na odpowiedni moment. Dlatego pewnego pięknego dnia, kiedy umówiłem się ze znajomymi na oglądanie cyrku KSW, czyli Kup Sobie Walki, chciałem zrobić pizzę. Usłyszałem, że pizzę to sobie zamówią, a ja żebym zrobił ciasto. No i to był ten moment :)
Ja co prawda bezglutenowcem nie jestem, ale jakoś tak wyszło.
Składniki:
- 2 kg ziemniaków
- szklanka cukru
- szklanka kakao
Wykonanie:
Ziemniaki trzemy na miazgę, dodajemy cukier oraz kakao i wlewamy masę do tortownicy. Wkładamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. Wyjmujemy po 45 minutach.
WOW!!!!!!!!! myślisz , że ziemniaki można zmiksować?
OdpowiedzUsuńTeoretycznie tak, choć będzie to trudne :)
UsuńAle pomysł! Super! :D
OdpowiedzUsuńPomysł i wykonanie pyszne! :)
OdpowiedzUsuńO bosze, muszę wypróbować !
OdpowiedzUsuńCo za przepis! Pojawi sie u mnie w weekend!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam brownie, nie jadłem jeszcze takiego bezglutenowego, chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuń