Zazwyczaj jak robimy tort to mamy jakieś odpadki. Przede wszystkim górę, którą musimy ściąć, żeby tort był równy, bo, przynajmniej u mnie, zawsze jest górka. Do tego czasem zostaje trochę kremu i jakieś inne dodatki. Wyrzucenie takiego surowca to grzech, dla tych, którzy wierzą w grzechy, a co najmniej niefajne dla pozostałych.
Tak się składa, że ostatnio zrobiłem tort dla Kasi i jej rodziny (zakładam, że się podzieliła). Pytam jej jaki ma być tort, to znaczy co lubi. Ona mi mówi, że mają być banany, wiśnie i kiwi. No to zrobiłem orkiszowy tort wypełniony (dosłownie) masą gdzie, na spodzie były banany, potem krem waniliowy z wiśniami. a na wierzchu kiwi. Nie był kryzysowy, więc nie pasuje na tego bloga :), ale została mi ścięta góra, trochę kremu i owoce. Bajaderki już mi zbrzydły dlatego postanowiłem zrobić coś innego.
Co to ma wspólnego z pizzą? Wygląd i fakt, że pizzę również robi się ze śmieci :) No i to tyle, bo normalnie pizza jest na cieście drożdżowym, a ta jest na biszkoptowym, że o kolorze kremu/sosu nie wspomnę :)
Ścięta góra, która ma wybrzuszenie idealnie pasuje nam do talerza :)
Jak na pizzę przystało, musiało być do tego wino. Ta jest na słodko, dlatego użyłem wina, które idealnie pasuje do deserów - Monte Santi
Składniki:
- ścięta góra biszkoptu, która została nam po produkcji tortu
- resztki kremu
- resztki owoców
Wykonanie:
Ściętą górę obracamy do góry dnem. Smarujemy kremem i układamy owoce. Możemy jeszcze posypać okruszkami. Proste, nie ?:)
I tak nic się nie zmarnuje, a dzieciakom na pewno by się spodobało!
OdpowiedzUsuń:)
Dziękuję za udział w akcji 'Dla dzieci' na Mikserze
Kasia
www.lejdi-of-the-house.bloog.pl
Pizza na słodko, to jest coś! Szczerzę przyznam że nigdy bym nie wpadła na pomysł pizzy na słodko. Bardzo oryginalny pomysł, muszę to przetestować u siebie jak się sprawdzi.U nas w domu słodycze chyba każdy lubi także nie będzie problemu ze zjedzeniem, tylko ciekawi mnie mina dzieci na widok pizzy na słodko ? :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że akurat dla dzieci nie będzie to problemem :)
Usuń